Beata & Krystian, Ślub na Podhalu, Karczma Awra
,,Wychodźcie z tradycji, bo tylko dzięki niej można budować nowe drogi i odnaleźć siebie”. Tadeusz Makowiecki
Od samego rana, wyjątkowo gorące, czerwcowe powietrze mieszało z muzyką instrumentów skrzypcowych góralskiej orkiestry.
Beata i Krystiana do swojego ślubu przygotowywali się w swoich rodzinnych domach. Do ołtarza w kościele Matki Boskiej Królowej Aniołów w Białym Dunajcu, doprowadził ich korowód najbliższych przyjaciół, ubranych w tradycyjne stroje podhalańskie.
Klimat góralskich ślubów i weseli to rzecz absolutnie unikatowa i fantastyczna. Tradycyjne stroje góralskie, w które ubrane były druhny i ich partnerzy, to z jednej strony pełen szacunku ukłon w stronę tradycji, wartości, w których wychowani byli Nowożeńcy, z drugiej zaś białe koszule, chusty, hafty, czerwone korale i wstążki, stanowią piękny element ,,dekoracyjny”, wspaniałe tło tego wydarzenia.
Wesele odbyło się w ,,Karczmie Awra” w miejscowości Ciche. Ten drewniany budynek w stylu podhalańskim, jego wystrój i zapierający dech w piersiach widok na Tatry, sprawiły, że miejsce to świetnie wpasowało się w klimat ich góralskiego wesela.
W trakcie zabawy, wybraliśmy się wesołą grupą piętnastu gości, do miejscowości Ząb, gdzie w punkcie widokowym Tatr wykonałem zdjęcia plenerowe. Góry, natura, nieograniczona przestrzeń, grupa najbliższych przyjaciół i dużo dobrego humoru, to jak się okazało, dobry przepis na fotograficzną pamiątkę.
Po powrocie do karczmy, do późnych godzin nocnych, górskie echo niosło po okolicy muzykę, śmiech i stukot kierpc szalejących na parkiecie…